Gminny Klub Sportowy FENIX Siennica - strona oficjalna

Fenix jak to ma w zwyczaju ostatnio zaczął mecz bardzo dobrze. Praktycznie nie schodził z połowy Rokoli i stwarzali sobie groźne sytuacje. Bramkę udało się zdobyc już w pierwszych 15 minutach meczu kiedy to, jak zawsze bardzo ruchliwy, Konrad Pawlak wykorzystał świetne podanie pakując piłkę do pustej bramki. Wtedy gospodarze oddali trochę pola rywalowi z Otwocka, który kilka razy groźnie atakował i miał naprawdę dobre sytuacje. Natomiast Fenix kontraatakował wykorzystując szybkość Daniela Wasila i Konrada Pawlaka. W 30 minucie Siennica wywalczyła rzut rożny po którym najpierw Piotr Markowski trafił w poprzeczkę, dobijał ją wysoki środkowy obrońca Bartosz Filipiak  jednak trafił w... poprzeczkę. Wkońcu piłka wpadłą pod nogi Konrada Pawlaka, a on bez zastanowienia z całej siły umieścił piłkę w bramce. Siły straczyło Fenixowi do 40 minuty (czyżby efekt gry na hali). Później gra wyglądała coraz gorzej. Jednak do przerwy 2-0 i duże nadzieje na 3 punkty.

Druga połowa zaczęła się dużo gorzej. Gospodarze nie mieli już tyle siły co na początku spotkania. Ciężko było utrzymać się przy piłce, ale Rokola też nie potrafiła kontrolować gry. Ogromna ilość strat w środku pola pozwoliły Fenixowi na przeprowadzenie na początku połowy wielu groźnych kontr. Jednak żadna nie była wykorzystana. Najpierw Rafał Matak zamiast strzelać bezsennsownie próbował podac do Wasila, później Daniel Wasil próbował technicznie obok bramkarza jednak się nie udało. No i przyszło to czego wszyscy się obawiali. Kontra Rokoli, prostopadłe podanie, zagranie wzdłuż bramki i gol. Zanim się zdąrzyliśmy obejrzec kolejna kontra, prostoapdłe podanie, zagranie wzdłuż bramki i mamy remis... Drużyna Fenixu załamana i zmęczona. Próbowali atakowac i około 75 minuty znowu odważne zagranie do środka jednego z pomocników, piłkę na 16 metrze przyjął Rafał Matak strzelił, piłka odbiła się od nóg obrońcy i wpadła za kołnierz bramkarza.

 na zdj - Strzelec 3 bramki - Rafał Matak

Dużo szczęścia i 3-2. Niestety radosc nie trwała długo, ponieważ Rokola grała ambitnie i wyrównała przed końcem meczu. żałujemy tylko, że w końcówce sędzia dopatrzył się wątpliwego spalonego na Wasilu, ale cóż. Pretensje można miec tylko do siebie. Kolejne stracone punkty.

Jeżeli chodzi o pozytywny aspekt spotkania to warto dodac, że na meczu było 17 piłkarzy Fenixu. Może jak pojawi się rywalizacja to gra będzie wyglądała dużo lepiej. Mając na ławce 6 potencjalnych zmienników łatwiej o motywacje. Gra się dużo lepiej. Poza tym im więcej osób tym lepsza atmosfera. Miejmy tylko nadzieję, że rezerwowi zamiast się obrażac i odchodzic będą walczyc o miejsce w 1 składzie.

1. Tomasz Stachera   
2. Rafał Malinowski   
3. Bartosz Filipiak   
4. Rafał Rozbiewski   
5. Karol Ceregra   90" Michał Szczęsny   
6. Rafał Matak    
7. Damian Matak   90" Mariusz Andrzejczuk   
8. Marek Rokicki   90" Łukasz Sadoch   
9. Piotr Markowski   
10. Konrad Pawlak     
11. Daniel Wasil 

• Komentarzy [0]
• czytano: [940]
• DO